Regulamin Bloga

Regulamin Bloga:
1.Nie kopiuj treści notek!
2.Nie przeklinaj i nie obrażaj innych.
3.Zdjęcia można kopiować, nie można tego zrobić jeżeli przy zdjęciu pisze: DON'T COPY!
4.Nie podszywaj się pode mnie i innych.
5.Miło jak zostawisz komentarz, polecisz blog i dołączysz do obserwatorów.

Jeżeli wkleisz avatar mojego bloga na swój blog do każdej notki napiszę ci komentarz!

piątek, 13 kwietnia 2012

65.Śmierć Kopy

-Kovu, mój mały książę! -zawołała Zira
Słońce było jeszcze nisko, ale lwica już zdobyła śniadanie. Vitani zajadała mały kawałek mięsa, a Nuka poszedł na spacer z Dotty. Syn Tojo jeszcze spał, ale Zira nie dawała za wygraną i nadal budziła ukochanego syna. W końcu lwiątko wstało i powoli zaczęło jeść, gdy wszyscy oprócz Kovu i Ziry opuścili jaskinię, królowa Złej Ziemi zapytała:
-Synu, czy pomożesz mi w czymś? 
Kovu bez wahania odpowiedział, że tak. Zira miała pewien plan...
***
Na Lwiej Ziemi wstał książę Kopa, który szybko zjadł śniadanie i poszedł na polankę. Umówił się z Kovu przy rzece granicznej i chciał jak najszybciej spotkać się z przyjacielem. Książę biegł przez polankę, ale zatrzymał go Simba z Kiarą. 
-Gdzie idziesz? -zapytała niewyraźnie mała księżniczka
Kiara miała dopiero dwa miesiące, ale była bardzo ciekawską lwiczką. Kopa spojrzał na siostrę i uśmiechnął się, musiał szybko coś wymyślić. Nie chciał spóźnić się na spotkanie z przyjacielem. 
-Idę na spacer. -odpowiedział
-Gdzie? -ciągnęła mała
Simba westchnął i przytulił dzieci. 
-Oh, Kiara. Czy ty wszystko musisz wiedzieć? 
Kopa spojrzał na ojca, pożegnał się i odbiegł. Po kilku minutach stanął przed Kovu.
-Cześć Kovu. -powiedział -Co dziś robimy?
Brązowe lwiątko nie zdążyło odpowiedzieć, bo na syna Simby wskoczyła Vitani.
-O nie! Ona wszystko popsuje. -pomyślał Kovu
Kopa roześmiał się, bo Vitani ugryzła jego ucho. Lwiątka przez chwilę walczyły, aż w końcu zrezygnowali. Kopa nie mógł pokonać Vitani, a Vitani Kopy. Kovu za prośbą Ziry miał jej w czymś pomóc, lwica miała niespodziankę dla złotego lwiatka.
-Kopa, mam dla ciebie niespodziankę. -rzekł Kovu
-To super! -ucieszył się Kopa
-Vitani, może pójdziesz pobawić się z Spotty? -odparł syn Tojo
Księżniczka Złej Ziemi pobiegła do starszej koleżanki, a Kopa poszedł za Kovu. Lwiątka rozmawiały, a brązowy prowadził w umówione miejsce. Zira chciała pomścić Skazę; w końcu Kovu i Kopa doszli w umówione miejsce. Syn Ziry nie wiedział, że jego matka chce zabić księcia. Gdyby o tym wiedział to nigdy by nie przyprowadził przyjaciela, nigdy by go nie zdradził. Jednak Kovu uwierzył, że Zira ma niespodziankę.
-Kopa, zaczekaj tu. Zaraz wrócę. -powiedział Kovu
I odbiegł, a Kopa został sam. Spojrzał na motyla, aż nagle przed nim pojawiła się Zira. Skoczyła na lwiątko.

Kopa krzyknął z przerażenia i zaczął uciekać. Biegł przed siebie, nie wiedział gdzie. Ważne żeby uciekł przed Zirą, która cały czas go ścigała. Teraz biegł w stronę Lwiej Skały, ale łapy były coraz mniej posłuszne. W końcu książę przysiadł nad wąwozem. Oddychał ciężko i nie miał sił biec dalej. Nie miał sił krzyczeć, bo i tak wiedział że zginie.
-Witaj książę Kopa. -zaśmiała się Zira -Teraz przeleje się krew za Skazę.
-To zabij hieny. -parsknął Kopa
-Po co? Przecież to Simba jest mordercą.
-Mój ojciec nie jest mordercą! -krzyknął Kopa
-Zamknij się! -warknęła Zira
I z całej siły uderzyła Kopę, ale ten odgryzł jej kawałek ucha. Zaczął drapać lwicę, chociaż nie miał szans. Po chwili zaczął piszczeć i płakać.
-Spadnę do wąwozu. -pomyślał
Zira uśmiechnęła się triumfalnie, ale wciągnęła Kopę. Chciała, by zginął prosto z jej łap, a nie spadając. Księciu poleciało kilka łez, lekko udrapnął lwicę. Ta uderzyła go mocno. Wzięła jego ciało w pysk i zaniosła pod Lwią Skałę, następnie uciekła na Złą Ziemię.
***
-Mamo, gdzie jest Kopa? -spytała Kiara
Nala nie odpowiedziała, było widać że królowa się zamartwia o syna. Do jaskini wszedł Simba z Sarabi.
-Mamo, zaopiekuj się Kiarą. Ja pójdę z Nalą szukać Kopy. -powiedział lew
Sarabi położyła się obok księżniczki, a Kiara weszła na plecy babci. Nala i Simba poszli szukać syna, bowiem powinien wrócić na obiad.
-Będzie miał szlaban. -oznajmił Simba
Nagle królowa zauważyła wystający ogon. W trawie leżał Kopa.
-Zira!!! -zawył Simba
Nala zapłakała i przytuliła zakrwawione ciało syna. Simba uronił kilka łez i również przytulił martwego Kopę. Królowa wtuliła się w grzywę lwa, który również był załamany.Simba znowu przytulił ciało Kopy i zapłakał. Wiedział teraz co czuła Zira, gdy straciła Skaza. Problem leżał w tym, że to hieny zabiły złego lwa, a nie Simba. Jednak Zirze nie dała przemówić się do rozsądku. Para królewska zostawiła ciało i poszła na Lwią Skałę. Tam ogłosili stadu co się stało. Przyjaciele Kopy zdziwili się, że ich kolega nie żyje. Kiara była jeszcze mała i nie rozumiała za bardzo co to znaczy umrzeć. Następnego ranka Nala poszła odwiedzić cało księcia. Nie było zbyt zimne, ale lwicy wydawało się, że to tylko takie wrażenie. Jednak wieczorem ciało Kopy zniknęło.
***
Wiem, że notka smutna ale musiałam w końcu o tym napisać :d Trochę mi to zajęło i nie wiem czy w następnym tygodniu będzie notka. Jak tak to raczej w weekend. Mam tydzień zawalony pracą klasową z polskiego, testem z niemieckiego i przyrody ;p 

8 komentarzy:

  1. Krokodyle Lubią Ziemniaki13 kwietnia 2012 21:03

    Boże! Przecież to jest super, serio się postarałaś. Wspominałam, że masz talent do pisania i rysowania? Twój blog to jeden z lepszych ^^ I świetne obrazki dobrałaś. Z niecierpliwością czekałam na post o śmierci Kopy. Nie mogę doczekać się następnej notki :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajna notka. Długa i dużo obrazków i ciekawa.

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo fajna notka ^^ Zauważyłem kilka błędów, ale chyba klawiatura ci się tnie xd Super obrazki :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciekawa notka ! Lubię jak piszesz o Kopie. Ja też chora byłam teraz muszę zaliczyć niemca, przyrodę, anglika i polski. Ale cieszę się ,że w końcu napisałaś ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jejciu... masz talent. I masz komentarze. Jak ty to robisz? Ja mam dopiero dwa.

    OdpowiedzUsuń
  6. Jeżeli Kopa zginą przez Zire to... straszne!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nie wieże że kopa zginą!!! Moja ulubiona Postać!?
      To skandal!!! Jak twórcy mogli być tak okrutni!!!?

      Usuń
    2. Ale przecież lwy zabijają swoje młode żeby przetrwać

      Usuń