Giza odkąd poznał Kali, Savar'a i Danver'a chodził na Złą Ziemię prawie codziennie. Prawie zawsze chodził z kuzynostwem i przyjaciółmi, ale raz po raz wymykał się sam. Pewnego dnia, gdy inne lwiątka nie mogły wyjść, Nuka wymknął się sam. Spotkał tylko Kali, a jej braci nie było. Kali wyjaśniła, że ich matka uczy Savar'a i Danver'a. Giza zdziwił się, że Savar i Danver też muszą się uczyć.
-Czemu oni się uczą? -zapytał Giza
-Mama chce ich przygotować do jakiegoś planu, ale bardziej uczy Savar'a. Danver ma trochę luzu. -odpowiedziała Kali
-Czemu?
-Nie mówiliśmy wam, że Danver i ja jesteśmy przybranym rodzeństwem Savar'a?
-Nie.
-Jego mama nas przygarnęła, bo chciała mieć dwóch chłopców i dziewczynkę.
Giza uśmiechnął się i wskoczył na Kali. Zaczęli się turlać, ale po chwili na górze była Kali.
-Ha, leżysz! -zaśmiała się
-Rewanż?
I lwiątka znowu się poturlały, tym razem na górze był Giza. Zszedł z przyjaciółki, dumny że wygrał.
-Co teraz robimy? -spytała Kali
-Gonisz! -krzyknął Giza i zaczął uciekać
Kali zdziwiona zaczęła gonić Gizę. W końcu złapała towarzysza, a ten zaczął gonić. Kali biegała szybko, ale równie szybko się męczyła. Po kilku minutach lwiątkom znudziła się taka zabawa i znudzone usiadły na ziemi. Rozmawiali i żartowali, ale te sielankę przerwał pewien lew.
***
-Szkoda, że Danver i Savar nie mogą przyjść. -westchnęła Kali
-Jutro przyjdę z przyjaciółmi. -pocieszał przyjaciółkę, Giza
Nagle na lwiątka padł cień lwa. Już miały uciekać, gdyby ów lew nie wziął Gizy na plecy.
-Tato? -zapytał przestraszony Giza
Nuka był zdenerwowany, a Kali trzęsła się ze strachu. Giza nie wiedział co jego ojciec tu robi.
-Nie rób jej nic. -powiedział
Nuka złowrogo spojrzał na bezbronną lwiczkę, ale po chwili się uśmiechnął.
-Kali, nie bój się. -odparł
-Skąd pan mnie zna? -zapytała Kali
-Serpen to moja ciocia, a twoja przybrana matka. Kiedyś się mną opiekowała.
-Niech pan nie krzyczy na Gizę, ja lubię się z nim bawić.
-Zmykaj do domu.
Nuka poszedł z Gizą na Ślepe Skałki. Słońce już zachodziło, więc na Ślepych Skałkach nikogo nie było.
-Giza, mogło ci się coś stać. -powiedział Nuka
-Tato... nie mów o tym nikomu. -odparł Giza
-Dobrze, ale nie chodź tam za często. Serpen w każdej chwili może zaatakować. Umówmy się, że nic nie wiem o tym spotkaniu.
Giza uśmiechnął się i poobserwowali gwiazdy. Nuka tłumaczył, że są tam wielcy władcy. Tacy jak Mufasa lub Skaza. Teraz Nuka zabraniał Gizie oddalać się za daleko, ale lwiątko łamało ten zakaz. Chodził do Kali, Danver'a i Savara z przyjaciółmi chociaż wiedział, że się narażają.
***
Dostałam kolejny dyplom xD Za drugie miejsce w konkursie u Wiki48:
Fajny obrazek ^^
[Pytania do notki]
1.Z kim bawił się Giza?
2.Biologiczny brat Kali to Savar czy Danver?
3.Czy Nuka okrzyczał Kali?
1 Z kali
OdpowiedzUsuń2.Danver
3.Nie
Fajna notka <33 Szykuje się ładna para z Gizy i Kali :)
OdpowiedzUsuń1.Z Kali
2.Danver
3.Nie
balonowa a ten taka na dewintar to na jaki konkurs?
OdpowiedzUsuńPo pierwsze nie dewintar tylko DeviantArt. Po drugie chcesz się czegoś dowiedzieć - pisz lepiej na GG i mail. Po trzecie tu się komentuje notkę, a nie wypisuje problemy. Obserwowałam ten blog i mam wrażenie, że ty i tak nie czytasz tych notek. Zawsze się o coś pytasz, a o notce nic. Jeżeli są za długie to nie musisz wchodzić, bo według ciebie: 'Kiara leżała i myła dzieci. Nagle zatrzęsła się ziemia.' - takie coś to jest notka. Jak cię uraziłam to sorry.
Usuń***
Co do notki:
-jest długa
-fajne obrazki
-ma sens
Jednym słowem: super !
1.Kali
2.Danver
3.Nie
ja czytam notki jak byś chciał/chciała wiedziec
OdpowiedzUsuńTo czemu nigdy nie piszesz, że notka jest fajna lub głupia. Ciągle piszesz 'Balonowa chcesz prowadzić ze mną bloga, co to za konkurs, daj mi nagłówek'.
UsuńSuper notka. Z resztą jak zawsze. Fajnie ,że do NUKI zwracają się Proszę Pana. A odpowiedzi to :
OdpowiedzUsuń1. kali
2. danver
3. nie