Kovu spojrzał z czułością na żonę, która kąpała się w wodopoju. Na trawie siedział Chaka, Shani i Nama. Po chwili lwica zanurkowała i przez dłuższą chwilę nie wypływała. Kovu zdziwił się, aż nagle Kiara wciągnęła go ze śmiechem do wody. Para popluskała się i wyszła z wody. Nagle Kovu opryskał swoje dzieci, a te zdenerwowane wtuliły się w Kiarę.
-Mamo, idziemy już? -zapytał Chaka
-Mieliśmy iść na spacer z ciocią, wujkiem, Thanabim i Shetani. -dodała Nama
-Dobrze, że pamiętaliście. -odparła Kiara -Więc chodźmy, bo się spóźnimy.
Rodzina poszła na Ślepe Skałki, a tam spotkali władców z dziećmi. Tani przytuliła Kiarę po przyjacielsku i wszyscy usiedli na trawie. Lwiątka zaczęły się gonić, a dorośli rozmawiać.
-Czemu Simba i Nala jeszcze nie wrócili? -spytała Kiara
Rzeczywiście Simba i Nala od dwóch dni przebywali w baoabie u Rafikiego.
-Nie wiem. -odparł Kopa -Ja nadal nie mogę uwierzyć, że będę mieć brata.
-Przecież tata nie jest taki stary. -zaśmiała się siostra króla -Wcześnie oddał Ci tron.
Kovu na wzmiankę o tronie szybko zmienił temat, a Thanabi, Shetani, Shani, Nama i Chaka cały czas się bawiły. Po chwili do Vitani, Kopy, Kiary i Kovu podleciał uśmiechnięty Zazu.
-Coś się stało, Zazu? -zapytał Kovu
-Nala urodziła syna kilka minut temu. -oznajmił majordomus -Są w baoabie.
-Mam brata! -ucieszył się Kopa
Wszyscy wstali i pobiegli do baoabu. Lwiątka również, ale do środka weszli tylko dorośli. Nala trzymała w łapach pomarańczowe lwiątko z małą czarną grzywką. Kopa podszedł do rodziców i przyjrzał się bratu.
-Jest śliczny. -powiedziała Kiara -Jak się nazywa?
-Sarau (czyt.Sarał). -oznajmił Simba
Po kilka dniach mały Sarau próbował chodzić i wychodziło mu to nie tak źle. Shetani, Shani i Nama pomagały swojej babci opiekować się małym lwiątkiem. I według nich Sarau był bardzo słodki.
Super. Sarau przypomina mi troszkę Malkę
OdpowiedzUsuń<3 Słodki
przypomina mi Malkę ale to nic super historia ;)
OdpowiedzUsuńSłodki jest Sarau. Extra historia:)
OdpowiedzUsuńTen Sarau jest słodziutki :)
OdpowiedzUsuńSarau fajny jest ;D Super notka
OdpowiedzUsuńSarau kojarzy mi się z brzydkim polskim zwrotem, hihi ;D Ale w pisowni wygląda pięknie. :) Gorzej, gdy trzeba przeczytać "Sarał" XD
OdpowiedzUsuńAutor: ♡mitka♡