Regulamin Bloga

Regulamin Bloga:
1.Nie kopiuj treści notek!
2.Nie przeklinaj i nie obrażaj innych.
3.Zdjęcia można kopiować, nie można tego zrobić jeżeli przy zdjęciu pisze: DON'T COPY!
4.Nie podszywaj się pode mnie i innych.
5.Miło jak zostawisz komentarz, polecisz blog i dołączysz do obserwatorów.

Jeżeli wkleisz avatar mojego bloga na swój blog do każdej notki napiszę ci komentarz!

sobota, 5 maja 2012

78.Powrót Kopy

Kopa walczył z Nero w dżungli. Lwy świetnie się bawiły, ale lew z Lwiej Ziemi chciał już wracać. Wiedział, że Nero może trochę się zdenerwować. Kopa zebrał w sobie odwagę i zaczął mówić:
-Nero. Pamiętasz jak opowiadałem ci, że jestem księciem i prawowitym władcą? 
-Pamiętam. Byłoby fajnie gdybyś był królem! -odpowiedział Nero
-Ja... chcę wrócić do domu. 
-To świetnie!
Nero nie zmartwił się, w prost przeciwnie cieszył się. Gdy Kopa zostanie królem to Nero będzie ważną osobą na Lwiej Ziemi. Jeżeli oczywiście syn Simby pozwoli mu tam zamieszkać.
-Nie jesteś zły? -zapytał Kopa
-Nie. Przecież jak będziesz królem to zaszczyt być przyjacielem władcy. -odparł Nero -Jeżeli będę mógł tam zamieszkać.
-Nie wiem czy będę królem. Raczej, chyba że Kiara już kogoś ma. Jednak mój ojciec chyba by jej tak szybko nie koronował. 
-To może wyrusz jutro na Lwią Ziemię, a ja przybiegnę tam za kilka tygodni. Co ty na to? 
-Dobrze. Muszę się wyspać. 
Po tych słowach Kopa zjadł kilka robaków i wszedł do jaskini. Szybko zasnął i śniła mu się Vitani.
***
Rano Kopa wstał wcześnie, zjadł śniadanie i pożegnał się z Nero. 
-Przyjdź za te kilka tygodni. -zawołał
Lew biegł szczęśliwy w kierunku Lwiej Ziemi. Najpierw prawowity władca biegł przez dżunglę, później pustkowie, a następnie przez łąki. Zatrzymał się przy rzece. Zaczął rozmyślać czy rodzice go poznają, czy Vitani go jeszcze kocha... 
Pewny siebie poszedł nad wodopój. Spotkał tam lwicę z grzywką, a była to Vitani.
-Cześć, Vitani. -powiedział
-Kim jesteś? -warknęła lwica
-Przyszłym królem i synem Simby. Jestem Kopa.
-Chodź na Lwią Skałę. 
Tani zaprowadziła Kopę na Lwią Skałę. Był tam akurat Simba, Nala, Kovu i Kiara.
-Vitani, kto to jest? -zapytał król Simba
-Jestem Kopa. Twój syn. -przedstawił się przybysz
Wszyscy się zdziwili.
-Kopa... mój synu! -Simba ucieszył się
Nala przytuliła syna, a jej mąż też to zrobił. Kiara też się ucieszyła, ale Kovu stał z kamienną miną. Lew z blizną marzył o tronie, ale Kiara nie chciała być królową. 
-Jutro zadecyduję o tronie. -przemówił Simba
Kopa uśmiechnął się, a jego ojciec odwzajemnił uśmiech. Resztę dnia spędził z Vitani.
***
Simba po południu z Nalą zebrał Kopę, Vitani, Kovu i Kiarę na Lwiej Skale. Chciał z żoną ogłosić kto później obejmie tron. Kiarze nie zależało na tronie, ale Kovu bardzo chciał być władcą. 
-Uroczyście ogłaszamy, że za kilka dni będzie koronacja. -powiedziała Nala
-Kogo? -zapytała Kiara
-Kopy i Vitani. To im należy się tron. -oznajmił Simba
Kovu zasmucił się, a jego smutek zauważył król.
-Nie martw się, Kovu. -powiedział
Kopa za to przytulił Vitani. Teraz myślał tylko o jednym - o powrocie Nero.
***
Głosujcie w sondzie :)

9 komentarzy:

  1. Krokodyle Lubią Ziemniaki5 maja 2012 20:04

    Fajnie ^^

    OdpowiedzUsuń
  2. BIEDNY KOVU NO ALE KOPA JEST PRAWOWITYM KRÓLEM :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawa Notatka dobrze że Kopa wrócił chociaż żal mi Kovu :(

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie lubię Kovu, ale troszkę mi go żal. Jednak Kovu kojarzy mi się bardzo ze Skazą i wydaję mi się, że nie byłby dobrym władcą. Po z tym notka fajna jak zwykle. Twój styl pisania jest ciekawy :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetnie. Ja też nie lubię Kovu i to Kopa jest prawowitym królem. Może napiszesz rozdział o Mufasie ? ^^

    OdpowiedzUsuń
  6. ja bym wolała żeby to kovu był królem ale kopa terz jest fajny

    OdpowiedzUsuń
  7. Moim zdaniem to Kovu i Kiara powinni być władcami lwiej ziemi. A następni to ich syn czyli Koda z jego partnerką Borą

    OdpowiedzUsuń