Regulamin Bloga

Regulamin Bloga:
1.Nie kopiuj treści notek!
2.Nie przeklinaj i nie obrażaj innych.
3.Zdjęcia można kopiować, nie można tego zrobić jeżeli przy zdjęciu pisze: DON'T COPY!
4.Nie podszywaj się pode mnie i innych.
5.Miło jak zostawisz komentarz, polecisz blog i dołączysz do obserwatorów.

Jeżeli wkleisz avatar mojego bloga na swój blog do każdej notki napiszę ci komentarz!

poniedziałek, 27 lutego 2012

43.Kłopot Nali

Paczka przyjaciół siedziała przy wodopoju. Dzisiejszy dzień był upalny, a lwiątka nudziły się. Brakowało jednego lwiątka, Malki. Malka udał się na samotny spacer, mówiąc że musi o czymś pomyśleć. Z tego powodu Tama była trochę smutna, ale nikt nie zwracał na to uwagi bo lwiczka była tylko trochę przygaszona. Większość lwiątek siedziało w wodopoju, oprócz Chumviego i Tamy. Nagle przyszedł Malka, wskoczył do wody i przywitał się. Tama uśmiechnęła się i wskoczyła do wodopoju. Nagle Malka szepnął do Nali:
-Nala muszę Ci coś powiedzieć, chodź się przejść.
-Zaraz wrócę... -odparła Nala do innych i poszła za Malką
Udali się w kierunku Ślepych Skałek. Siedzieli chwilę za kilka metrów od Ślepych Skałek, a Malka spuścił głowę.
-Słuchaj, Nala. -powiedział Malka -Gdy zobaczyłem cię po raz pierwszy od razu się w tobie zakochałem.
-Co ?!
Nala dziwnie przekręciła głowę, czego wynikiem było spotkanie się ich nosków. To wszystko przez przypadek widział przechodzący nie daleko Simba, Tojo i Chumvi.
-Biedna Tama... -szepnął Chumvi
-Tama była dzisiaj taka smutna, jak Malki nie było. -dodał Tojo
Simba nie odzywał się; był zły, że Malka zabiera mu Nale. Książę lubił brata Kuli, ale nie chciał żeby był chłopakiem Nali. Trójka chłopców oddaliła się, a po drodze widzieli jak Nala biegła bardzo szybko na Lwią Skałę. Simba zauważył, że nie była wesoła.
***
Nala powiedziała o wszystkim Sarafinie, a lwica tylko powiedziała:
-Masz szczęście, że komuś na tobie zależy.
-Ja nie chcę żeby Malka mnie kochał. -powiedziała jej córka
Przez najbliższe dni Malka omijał Nalę i resztę paczki, z czego Tama stawała się co raz bardziej smutna. Trzy dni po tym wydarzeniu Nala zabrała Simbe na spacer i powiedziała mu o wszystkim. Ten zdziwił się, że Nala nie chce być dziewczyną Malki.
-Nala... ja pogadam z Malką.
Simba pobiegł na wielki drzewo nie daleko Ślepych Skałek, to było ulubione miejsce adoratora córki Saraf. Książę wspiął się na gałąź i przysiadł koło kolegi. Smutny Malka chciał zeskoczyć, ale Simba go zatrzymał.
-Malka. Przykro mi, że Nala cię odrzuciła, ale jedna z twoich przyjaciółek do ciebie wzdycha. Spróbuj odkochać się od Nali. -powiedział
Malka potrząsnął grzywą i powiedział:
-Kto się we mnie kocha?
-Ja nie mogę ci powiedzieć, sam musisz to poczuć.
-Być może.
-Nie może, na pewno. Po prostu jesteście dla ciebie stworzeni.
-A jak się odkochać? Nala jest fajna...
-W końcu ci przejdzie.
I od tego czasu Simba i Malka byli najlepszymi przyjaciółmi. I Malka odkochał się od Nali, a Tama cały czas wzdychała do lwiątka z czarno-brązowo grzywą.




4 komentarze:

  1. Hello. I am Veronika and I am polish. I am from in English. Sorry for the commentary is in English. Recently I went to your blog and I really like. This note is romantic and simply great writing!
    Vitani

    OdpowiedzUsuń
  2. Super lubie twuj blog

    OdpowiedzUsuń
  3. Super lubie twuj blog

    OdpowiedzUsuń